niedziela, 11 stycznia 2015

Stary rok i nowy rok

       Przez ostatnie miesiące nie miałam zbytniego szczęścia. Przed przerwą świąteczna na meczu zwichnęłam staw skokowy. Oczywiście wsadzono mi nogę w gips i przez całe dwa tygodnie wolnego czasu przeleżałam w łóżku z nogą w górze. Były to najgorzej spędzone ostatnie dni 2014 roku.
     Rok 2015  nie zaczął się dla mnie przyjemnie. Niedawno pojawiły się pierwsze wyniki próbnego testu gimnazjalnego. Nie były one zadowalające, a nawet powiem, że straszne.  Efekty egzaminu były dla mnie jak kubeł zimnej wody. Trochę za bardzo się tym przejęłam. Ale dało mi to motywację do działania,a także nauczyło mnie to czegoś: zbytnia pewność siebie może zgubić. 
      


















Zdjęcia: Klaudia Bielka

2 komentarze: